Podczas pracy dla firmy Trilogiq otrzymałem dość nietypowe zapytanie od firmy Velux w Gnieźnie. Projektowanie infrastruktury produkcyjnej lub logistycznej typu wózki, regały oraz stanowiska robocze było wówczas dla mnie codzienną pracą. Jednak, gdy klient zażyczył sobie, aby komponenty były dostarczane bezpośrednio nad linię produkcyjną poprzez konstrukcję podwieszaną, było to dla mnie wyzwaniem. "Proszę zaproponować jakieś rozwiązanie. Jesteśmy otwarci na propozycje" - mówił wówczas kierownik produkcji. "Oferujemy pełne wsparcie, ale nie mamy zbyt wiele czasu". Nigdy dotąd nie stanąłem przed tak wymagającym projektem. Wracając do biura cały czas myślałem o tym projekcie. Było to wyzwanie dla moich inżynierskich umiejętności ale przede wszystkim... dla wyobraźni! Tego samego dnia siedziałem do późnego wieczora nad projektem. One pick one motion - tak to musi być, czyli wszystko zgodnie z zasadami ergonomii oraz MTM. Chodziło o to, aby pojemniki i części zawieszone były w powietrzu nad stanowiskiem w pozycji najwygodniejszej dla operatora z uwzględnieniem różnorodności komponentów.
Nie mogłem przestać pracować do czasu powstania pierwszego prototypu. Mimo tego dzięki podejściu od strony procesu - niemożliwe, stało się możliwe! Pierwsze projekty ujrzały światło dzienne! Czy spodobały się klientowi? Na szczęście tak. Czy spodobały się instalatorom? Już nie tak bardzo. Montaż nie należał tutaj do szczególnie wygodnych, lecz ostatecznie projekt regału okazał się sukcesem i został powielony na wielu stanowiskach w firmie. Możliwość personalizacji stanowiska pracy została odebrana jako plus przez pracowników. Zachęcam do wdrażania konstrukcji modułowych przy rozruchu produkcji.
